piątek, 1 listopada 2013

Dieta

Byłam dziś u Pani od Ryb.
Pani sprzedaje ryby ze specjalnie dostosowanego samochodu - z lodówkami, zamrażarką, ladą, gablotkami itp.
To moja znajoma.
Wygląda dobrze tzn. jest to postawna kobieta, z wybujałymi kobiecymi atrybutami...Z tyłu i z przodu!
- Trzeba by się w końcu wziąć za odchudzanie. Chyba przejdę na post, poniekąd to bardzo skuteczne i oczyszcza organizm! - zagaiłam.
- To prawda! Bardzo dobrze tak sobie pogłodować.
- Ale chyba dłużej jak parę dni to nie da rady. Podobno są ludzie, którzy nie jedzą miesiąc albo i dłużej - kontynuowałam temat z lekkim sceptycyzmem w tonie.
- Wie pani, ja byłam na takim turnusie zdrowotnym w Konstancinie. Tam ośrodek prowadzą księża Pallotyni. Schudłam w 2 tygodnie 10 kilogramów, a po przyjeździe następne dziesięć! Dieta jest prowadzona pod nadzorem lekarzy i specjalnie opracowana z nastawieniem na oczyszczenie organizmu z toksyn. Je się dużo surówek. Ale co najważniejsze, rano zjada się na czczo cytrynę. Przez dwa tygodnie dochodzi się do 6 cytryn dziennie. Cytryny wspierają spalanie tłuszczu...
Następnego dnia rano zaserwowałam sobie na czczo ósemkę cytrynki. Było mi potem pół dnia kwaśno.
Potem się dowiedziałam, że mój kuzyn leczył się cytrynami na kamienie...Kamienie się rozpuściły (chyba), ale on za to rozchorował się na żołądek.
Ktoś powiedział, że te cytryny też niedobre w nadmiarze bo doprowadzają do osteoporozy, podobno wapń zjadają! To by się nawet zgadzało, gdy się połączy tę hipotezę z informacją o leczeniu tych kamieni! Bo takie kamienie to chyba też z wapnia?????
A może takimi cytrynami w ogóle się złogi leczy - np. szczawianowe w stawach. nie wiecie czasem? Dna moczanowa, te rzeczy..
Tylko jednek marny to biznes, jak nawali co innego - żołądek, wątroba i będzie "zamienił stryjek siekierkę na kijek"!
Tak to jest z tym leczeniem dietami.
Z niniejszymi wątpliwościami poszłam do wielkiej orędowniczki diety cytrynowej Pani od Ryb.
- No co pani, to dwa tygodnie najdłużej!
A tak w ogóle to jak pani będzie na bazarku to niech pani mi kupi ze cztery golonki! Zrobię sobie w miodzie i w piwie!
Dieta odchudzająca znaczy - pomyślałam...
Ale golonki kupiłam, a jakże!



Brak komentarzy: