poniedziałek, 29 października 2012

Moje dzieci

"M"
Wiele lat temu cud się zdarzył
zimna szpitalna sala
i zegar biały na ścianie
dziesięć godzin
i..spełnienie marzeń

maleńki byłeś jak pluszowy miś
pierwszy płacz
musieli raz zadać ci ból
wtedy usłyszałam twój pierwszy krzyk
i zrozumiałam, że teraz ja i ty

kłębek miłości
całe cztery kilo
tuliłam ostrożnie
w nocy czuwałam, wszystko dla ciebie
dla mnie - morze radości

czasem też łzy i lęk
twój śmiech i pierwsze słowa
pierwszy niezdarny krok
syneczku mój, teraz jesteś jak topola
lecz do dziś pamiętam tamten październikowy dzień...
A.W.



Brak komentarzy: