piątek, 25 stycznia 2013

Krasnoludek

Nieeee, no muszę Wam to opowiedzieć, muszę....
Tylko UPRZEDZAM! To nie jest nic ciekawego, ani zabawnego!!!!!!
No!
Owoż udałam się dziś na zakupy do Biedronki, ale tym razem  nie do tej najbliższej, tylko dalej, tam jest taka MEGA BIEDRONA! BIEDRONA GIGANT!
No i jest tam w pobliżu ciąg sklepów z serii "Wszystko od 5 zł"!
Uwielbiam te sklepy, choć badziew tam niemiłosierny! Ale są tam tak zabawne rzeczy, że umrzeć można ze śmiechu. Np. piersi kobiece OLBRZYMIE z pluszu, różowe, wszystko jak trzeba...Chyba do przytulenia dla samotnego singla. Albo...popielniczka z damskimi udami i nie tylko - różowa z porcelany hihi Były nadal te ohydne wykałaczki - widelczyki powbijane w sztuczny ogórek, ale doszły też inne wersje - wetknięte w jakieś arbuzy czy tam dynie. Kolorowiuchne i "przepiękne"!
Kupiłam sobie słój na mąkę, taki dwulitrowy, bo nie mam.
Poszłam do tej Biedronki w końcu...Miałam ze sobą wózeczek na kółkach na zakupy i trochę kaski.
Po Świętach ludzi nie tak dużo, nie mają pieniędzy, spłukali się na prezenty.
Ja mam, bo mi się rozmnażają. W nocy przychodzi anioł i mi dokłada. Bo jak inaczej wyjaśnić, że cztery osoby żyją z tak mizernych dochodów? Ale ja Wam powiem taką prawdę, którą zawsze wygłaszała moja Babcia nieboszczka: kto się dzieli z innymi, temu się rozmnaża. I to prawda.
Nie chwaląc się, ale znaczną kwotę na kolędzie dobrodziejowi dałam, to teraz mi się mnoży kaska! Tak jak w tej bajce co był taki osiołek i monetami złotymi pluł...TamOJ i stoliczek "Nakryjsię" był, ŁO!
Na utrzymanie świątyni trzeba dać! Żeby było widno i ciepło!
Ale co to ja...Aha. No to okazało się, że wszystko mi jest potrzebne! Że mleko w kartonie, napój z owoców leśnych to normalka. Ale jakem zaczęła pchać do koszyka bez opamiętania, to i znalazły się tam kieliszki do likieru z Krosna. No to i likier "Wiśniowy Dwór" trzeba było, no bo warto sprawdzić czy te kieliszki wygodne i poręczne...Olej Kujawski dwulitrowy, płyn do płukania Silan - w parze, bo taniej... Oczywiście wszystkie trzeba powąchać, który najładniej...Cukier, sól przy okazji. I wiele, wiele innych NAJPOTRZEBNIEJSZYCH rzeczy!
Jakem poszła ku kasie i zapłaciła, tom potem spakować się nie mogła, a wózek ze 100 kg ważył. A tu droga z powrotem mnie czeka. Bez śniegi nieodśnieżone...
Tuptam więc sobie w kierunku autobusu. Stanęłam na przystanku z wózeczkiem wypakowanym.
Podjeżdża autobus. No to dawaj, łapię się za ten ciężar i....
Nagle, jak spod ziemi, wyrósł koło mnie krasnoludek! Czerwona czapka uszatka, czerwona kurtka...Miało toto może z półtora metra wzrostu, bo ledwo mi do ramienia... Złapał za wózek i do góry go! Pomaga! Hej uuup i już!
Myślę sobie: ty maleństwo, toć ty byś jeszcze mógł usiąść na wierzchu tej torby, a ja bym wszystko razem z tobą podniosła!
Ale nic. Podziękowałam, nieśmiało i z zawstydzeniem zerkając na dzielnego dżentelmena!
Myślę dalej: jak to jest? Taki mały, a jak się rwie do pomocy!
Są jeszcze prawdziwi mężczyźni, choć niepozorni - dumam dalej w rozczuleniu..
Bo mnie zawsze rozbrajali tacy mali faceci...Ja takim się właśnie podobałam. Ja - symbol siły i opieki, zwalista, duża, okazała, z szeroką piersią , którą mogę zasłonić przed światem złym i niebezpiecznym...Może tak mnie postrzegali? W każdym razie takie wróbelki do mnie wielokrotnie podskakiwały!
Tak pewnie i teraz...Spojrzałam z ukosa, acz nieśmiało...Siedzi. Mój krasnal. Czerwony kubraczek i czapusia..
Coś mnie jednak lekko zaniepokoiło...Spojrzałam raz jeszcze i tym razem wzrok zatrzymałam śmielej i na dłużej...Buźka jak pomarańczka, lekko zaczerwieniona od mrozu, duże ,sowie okularki...Kosmyki rudawych włosków wymykających się spod uszatki...
Zrobiło mi się gorąco.
Baba. To była kobieta. Prawdziwa. Niemłoda...Uffff!!!!
Powietrze ze mnie zeszło.
:)

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Się uśmiałam :))
Genialne zakończenie.
Ciebie,nawet panie "krasnalowe" uwielbiają :D*

gruszka pisze...

Wy pewnie myślicie, że ja zmyślam? A to było dokładnie właśnie tak:)))

Anonimowy pisze...

Oj tam:P
Piszesz że było,to znaczy że było :)))
Nadal uważam że krasnoludki i panie krasnoludkowe są na świecie !:DDD*