środa, 23 stycznia 2013

Zaginieni

Bardzo smutna sprawa...Wiem, nie lubicie takich tematów...Każdy stara się takie rzeczy odsunąć od siebie, nie chcemy słuchać/czytać o cudzych tragediach...To czasem bardzo boli.
Dziś w radio usłyszałam o wystawie "Zaginieni" organizowanej przez Fundację "Itaka".
Wernisaż wystawy odbył się 7.01.2013 r. w warszawskiej galerii SKWER przy Krakowskim Przedmieściu. Zebrane prace fotograficzne autorstwa Karoliny Jonderko przedstawiają wizerunki zaginionych osób i ich pokoje, tak jak wyglądają w chwili obecnej. Niezmienione,  w oczekiwaniu na przyjęcie odnalezionego członka rodziny...


Ludzka tragedia, czekanie, wiara, że ta ukochana zaginiona osoba się kiedyś odnajdzie. Nienaruszone pokoje z ubraniami w szafie, książkami na półkach, fotografiami stojącymi na komodach...Czekają...Tak jak czekają rodzice dwudziestotrzyletniego chłopca...kilkanaście lat. Chłopiec wyszedł do biblioteki i więcej nie powrócił..Minęło już szmat czasu. Gdyby żył, miałby teraz pod czterdziestkę...Może by miał swoją rodzinę, żonę, dzieci...Skończyłby studia, może by miał dobrą pracę, wyjeżdżałby na Kretę albo do Egiptu..Tak pewnie myślą rodzice. I dalej czekają. Na swojego Andrzejka, Arturka, Maćka...Popłakałam się...Mój starszy syn ma 23 lata...Boże!
Moja babcia mawiała, że nie ma gorszej tragedii jak dziecko zaginie! Bo gdy umrze, wiesz przynajmniej gdzie jego grób...Ci czekający rodzice żyją w zawieszeniu, w niepewności...Nie wiedzą, czy ich dziecko żyje gdzieś tam, nie wiedzą jak się ma, a może już zmarło...To straszne...


Czy zdajecie sobie sprawę ze skali tego zjawiska? Rok rocznie polska policja odnotowuje ok. 15 tysięcy przypadków zaginięć...Giną ludzie młodzi, dzieci, także starsi. Dziadkowie, matki, ojcowie, synowie..Giną ludzie i bogaci i biedni, z różnych środowisk...Nie będę się rozpisywać na temat "drogi przez mękę" procedur, którą muszą przejść rodziny zaginionych...Nie będę się zatrzymywać nad problemem zmagania się z biurokracją, a często bezdusznością urzędników w instytucjach, w których ludzie ci szukają pomocy i wsparcia. Dla mnie już sam fakt ZAGINIĘCIA UKOCHANEJ OSOBY jest po prostu nie do ogarnięcia umysłem, a tragedia tych ludzi - prostu niewyobrażalna. Ten ból, który znosi się latami, ten ciężar , wydawałoby się nie do utrzymania...
Wystawa ma na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na ten problem oraz zbiórka pieniędzy na pomoc rodzinom osób zaginionych...



Brak komentarzy: