czwartek, 15 listopada 2012

Baby, nie lubię was!:)

Powiem tak. Oficjalnie, publicznie, bez znieczulenia, prosto w oczy, bo do tchórzy i lawirantów nie należę, nie będę komuś za plecami czterech liter obrabiać (w tym momencie akurat, nie żeby wcale nigdy), powiem to z cechującą mnie szczerością, bez ogródek, bez owijania w bawełnę - jak to mówią, EXPLICTE, wywalę tę kawę na ławę, machnę prosto z mostu, powiem szczerze i dobitnie PRO PUBLICO, powiem jak ksiądz z ambony, jak poseł z mównicy, jak głowa państwa z trybuny, powiem jak prokurator wyrok, jak mówca do zgromadzonej publiczności, powiem WPROST: NIE LUBIĘ WAS, BABY!!!!!!
Wolę facetów, zdecydowanie.
Gdzie są trzy kobiety, a jedna wyjdzie, choćby to nawet i przyjaciółki, zawsze te dwie co zostają tyłek jej obrobią. Niby tak lojalnie, niby tak...dla JEJ DOBRA, niezłośliwie, bo w końcu to jej sprawa, ale....
- Czy ona musi z tym swoim obibokiem siedzieć? No powiedz sama, trymałabyś takiego chłopa w domu? Dźwiga te ziemniaki w siatach, ręce powyciągane do kolan..A ten pan hrabia sobie gazetkę czyta i piwko popija!
-A zobacz jak ona się ubrała! No założyłabyś na siebie takie coś? Przecież wygląda jak cyrkowiec! To mogłaby założyć młoda dziewczyna ale nie baba czterdzieści parę lat!
- Ona chyba nie ma jeszcze czterdziestki....
- Ale wygląda na pięćdziesiąt! Widziałaś, co u niej się dzieje pod oczami i na szyi! Niech pali więcej! Znałam taką jedną, co też tak paliła, żółte zęby, sucha skóra, zmarszczki, a potem...ehhhh...cztery lata mija jak ziemię gryzie...
- O Niuśce mówisz? Ale ona przecież W WYPAKU SAMOCHODOWYM!
- No i co z tego! Jakby nie zginęła, to byś zobaczyła, co by było za rok albo dwa!
- A widziałaś te jej buty? No kto w takich szpilkach chodzi do pracy? To dobre do teatru, albo na..tego no....jak ona tam się nazywa...o, wiem! SYLWESTER!
- Aż jej się te szpile powykrzywiały...No, szczuplutka to nie jest...Widziałaś jakie ma opony? W pasie aż się roluje...Mogłaby coś luźniejszego założyć!
- Ale za to u góry jej się nic nie roluje hehehe Dekolt to nosi do pasa, ale pokazać to co za bardzo nie ma..Już nasz prezes Kołodziejczyk ma więcej. Dobre "B" hihi Widziałam raz w lecie hahahaha
Ona to taka Tereska: z przodu deska, z tyłu deska...
- Ja ci coś powiem. Jak ona by sobie dobrego puszaka sprawiła, spódnicę taką...Widziałam nawet odpowiednią wczoraj, od razu o niej pomyślałam, w końcu koleżanka...Człowiek chce dla niej jak najlepiej, nikomu źle życzyć nie można..Co ona winna, że nie ma gustu i że naiwna? Ta spódniczka to była taka...elegancka. Za kolanko, ze dwa centymetry, może trzy, tak tylko, tylko, żeby zakryła (ona kolana ma niezgrabne to akurat), na górze w paseczek, ale taki szerszy, lekko usztywniony, żeby się jej nie zwijał na tych oponach. Lekko rozszerzona dołem, kolor taki śliwka, ale wiesz, węgierka, taka dojrzała, toszkę melańżyk jakby z bordo...Ale to bordo to nie takie bordowe, tylko jekby czerowne wino..320 zł w promocji! Ale materiał ekstra, taka cieplejsza, na podszewce, porządnie wykończona...Chociaż nie wiem, czy dla niej nie za elegancka..Sama się zastanawiałam dla siebie...
Wchodzi ta trzecia...
- Dzieczynki, przyniosłam wam gorącą czekoladę z automatu, właśnie naprawili, wypijemy sobie!
- Oj, ale ty kochana jesteś! Choć nie wiem, czy ja to powinnam...Ty z twoją doskonałą figurą możesz sobie pić i pięć dziennie! A ta bluzeczka, co masz ją dziś na sobie, to chyba nowa? Zapomniałam ci powiedzieć, że fantastycznie w niej wyglądasz, do oczu ci pasuje i do włosów, noramalnie osiemnastka...
NO!

3 komentarze:

Margolcia pisze...

Baby to chaliry...ale nie wszystkie ;)
Dużo racji w tym co napisałaś...
(Q)(Q)

Anonimowy pisze...

Taaa. akurat !
Mojego męża z kumplami musielibyście posłuchać...he he he :)))

gruszka pisze...

Powiem tak. Sama jestem ta "baba:, sama posiadam pokazane w przesadzie(nieco) cechy:)))Takie jesteśmy, kobitki, taka jest o nas prawda. Już widać nasza natura taka. Ale w końcu..czym byłby ten świat bez nas i jak by sobie BEZ NAS te niedołęgi poradzili? Wiecie KOGO mam na myśli:))))