czwartek, 15 listopada 2012

Lubię was, chłopy!

Faceci to całkiem inny gatunek...O, oni to inna inszość! Oni się nie bawią w jakieś szczegóły i szczególiki np. stroju (no chyba, że któryś jes z tych "kochających inaczej oł, oł, ajajajaj). A posądzić któregoś o "pedalstwo" to wielka obraza! Jeśli mężczyzna powie do mężczyzny: wyglądasz jak pedał - znak, że szuka zaczepki!
Mężczyzna myśli konkretnie i analitycznie. I bzdety go nie absorbują!
Nie dla niego jakieś fatałaszki, jakieś problemy typu: wybrać ŁADNĄ cebulkę, czy marchewkę na zakupach! Co to znaczy ładną? Łapie w garść jaka jest i już! Kobita będzie analizować: a żeby pani mniejszą wybrała, bo te duże to na pewno na tym pryskaniu pestycydami tak urosły, a to pole to gdzie, nie przy autostradzie, a co ta marchewka taka jakaś guzowata, pewnie gleba tam marna jakaś, a co ona taka blada?
Facet kupuje co jest i w nogi! Taka jest (ta marchew), taka być musi i nie ma nad czym deliberować, bo i tak idzie do garnka (najlepiej na rosół + porządne mięcho), a potem do brzucha! Z tego się nie strzela! Są inne problemy, ważniejsze! Polska - Anglia dziś mecz, o! A Jarząbek czy tam inny Gamoń sfaulowany! Kontuzję ma, 7 kość śródstpia naruszona i ścięgno Achillesa! Oj, co to będzie! POLSKAAAA GOOOLAAAA!!!!!! A tu..marchewka phiiiiii! Opony trzeba zmienić na zimowe! Kaczmarski zmienił tydzień temu! Żydki znów się tłuką! To jest problem! Chińczyki trzymają się mocno! Stadion Narodowy przecieka! Poseł Twaróg powiedział w sejmie: pocałujta mnie w dupę! To są tematy! Marchewka....
Facet nie ma podzielności uwagi. Nie dla niego to co dla kobiety codzienność: jednocześnie włączyć pranie, zdjąć poprzednie, poprasować, nastawić obiad, odpowidzieć dziecku na pytanie, zerknąć w telewizję bo akurat "Kawa czy herbata", pamiętać - kupić sól, o i mąki już mało!!!!
Jedna czynność - mieszanie bigosu i straczy. Aż nadto! Byle w tym czasie meczu nie było! Albo jakaś tam Pierdziańska nie grała o mistrzostwo śwata!
Mężczyzna jest prosty w obsłudze, bo jego konstrukcja jest prosta niczym konstrukcja cepa hihi
Podstawowa sprawa to święty spokój, koryto i od czasu do czasu kobita do dyspozycji. Proporcje w zależności od wieku UDZIAŁU PROCENTOWEGO tych "składowych" się zmieniają. Im mężczyzna starszy, tym więcej potrzebuje świętego spokoju. Korytko - w zasadzie constans.
Z mężczyzną należy się porozumiewać krótkimi, zrozumiałymi dla niego komunikatami. Nie wolno używać kwiecistych opisów, gdyż wówczas mężczyzna się "rozstraja", a z czasem wyłącza i jest duża szansa niezrozumienia naszych intencji (kobiet). Kategorycznie ZABRONIONE używanie słow takich jak: cardigan, kolor ecru, haft richelieu itd. Mężczyzna rozróżnia np. tylko trzy kolory: niebieski, czerwony i biały (dwa ostatnie ze względu na nasze narodowe barwy występujące często na boisku). Miała na sobie ładną kieckę - bo czerwoną! Dla faceta istnieje jedno określenie na to co kobieta ma na sobie, jeśli akurat nie ma spodni - kiecka. Nie ważne, czy to sukienka, czy spódnica! To zbyt TRUDNE!
A teraz co do spraw męsko-damskich...
Sprawa podstawowa. Mężczyznę należy trzymać w LEKKIEJ niepewności cały czas. NIGDY nie pokazuje mu się "całej pupy" - jak mawiały nasze babcie. Chłop MUSI być święcie przekonany, że jego wybranka jest największym skarbem, a wielu KONKURENTÓW dybie na ten skarb i tylko czycha na moment jego nieuwagi! Jak taki efekt ma uzyskać kobieta? Nie ma gotowej recepty, każda MĄDRA i ROZSĄDNA dama MA SWOJĄ :)
Jasne, w sytuacjach podbramkowych KONKURENTKI traktować parasolką lub: kochanieńka, a jak tam, wyleczyłaś się już z OTWARTEJ GRUŹLICY, czy jeszcze prątkujesz???Biedactwo!
To oczywiście TYLKO przykład. Są różne szkoły płoszenia, bo kobiety gdy tylko zauważą, że jakiś facet jest "nie do ruszenia" staną na głowie, by szczęśliwa "właścicielka" nie była tego TAKA PEWNA, ale to już INNY TEMAT na może kiedyś :)
Ważne, by mężczyzna miał hobby. Zalecane te niewymagające wychodzenia z domu, gdyż stwarza to zagrożenia! Jakie - tego tłumaczyć chyba nie muszę? Zalecane: modelarstwo, sport (fotelowy), numizmatyka, filatelistyka, bibliofilstwo..Niezalecane: łowiectwo, rybołówstwo itp.
Ważne - w razie choroby, nawet KATARU, okazywać WIELKIE współczucie dla JEGO cierpienia, pielęgnowanie zalecane, czułość, herbatka z malinkami, okrywanie kołderką i całowanie w czółko (uwaga, żeby się nie zarazić! - chora kobieta w domu jest NIEMILE widziana!!!!)
Mężczyzna LUBI jak kobieta wygląda ładnie, lecz nie może zrozumieć takiego OCZYWISTEGO DROBIAZGU, jak zakup czternastego kapelusika w tym miesiącu! Dlatego lepiej, żeby nie wiedział i żył w błogiej nieświadomości, po co nadwyrężać jego umysł (o ograniczonych możliwościach zresztą) ZBYTECZNYMI wątpliwościami? Kapelutek chowa się na trzy dni do szafy i za trzy dni zakłada na łeb. W końcu PO TO się go kupiło by zobaczyła sąsiadka! Kiedy on pyta zza gazety: o, nowy kapelusz, kupiłaś sobie? Odpowiada się ZAWSZE ZGODNIE Z PRAWDĄ: eeeee, staryyyy, nie pamiętasz? Stary - ma trzy dni, pamiętać nie może, bo GO NIE WIDZIAŁ, prawda jakie to proste? On przyznać się nie może, że "nie pamięta" bo przecież nie jest sklerotykiem, a na wygląd żony OCZYWIŚCIE cały czas zwraca uwagę!
Jest jeszcze wiele tematów, ale...Muszę lecieć, zrobić mojemu Misiowi pyszniutkie śniadanko i głębiej upchać do szafy ten nowy, wczoraj kupiony, kapelutek!

6 komentarzy:

(o)(o) xD pisze...

:o))))))))))))))))))))))

:DDD

tylko CZEMU dopiero TERAZ ja się o tY dowiaduje, że?! c(:

:)***

gruszka pisze...

LepI poźno niż..późnnI!!!!

Anonimowy pisze...

Uśmiałam się ,oj uśmiałam :)))))))
Grusiu,Ty mi drogowskazem ....;jak robić,by się nie wkopać u ślubnego :)))

gruszka pisze...

Słuchajcie Gruszki, a będziecie zadowolone, a wasi mężowie szczęśliwi i w was zakochani!

Mała:) pisze...

No nic obetnę włosy ,obetnę cyc i założę spodnie, bo chłopem jednak łatwiej być?;))A najbardziej przypadł mi do gustu ten"fotelowy sport"!:)))))

Margolcia pisze...

Numizmatyka, filatelistyka, bibliofilstwo- odpada! Pomyśl logicznie...a jak się znajdzie jakaś chalira, co to będzie chciała oglądnąć "okazy"? ;)