poniedziałek, 5 listopada 2012

Telenowela

A nie będę, nie będę, nie będę pisać bloga! A nie chce mi się! Postanowiłam zostać autorką. Telenoweli. Brazylijskiej. Albo i nie! Takiej jak "Dynastia" albo i ta, co to leci jej odcinek 14256! "Moda na sukces", o!
Bo bardzo łatwo jest taką fabułę napisać, po prostu proste jak parasol! Najpierw trzeba wymyślić chwytliwy tytuł np. "Tajemnica siedemnastego pokoju" albo..."Tajemnice rodu Grunszwaitów" Dobrze jak jest słowo "tajemnica", to taki wabik:)..Potem ustalić miejsca akcji np. korporacja - to tera modne albo ta no..redakcja gazety. Posiadłość albo jaka willa. Resztę się dopasowuje: brzeg morza, kort tenisowy itd. Bohaterowie. Musi ich być mnogo i wprowadza się coraz to nowych. Powinni mieć imiona oryginalnie, brzmiące z obca i takież nazwiska, np. Leonidas, Blake, Steven, Dr Joseph White, Tracy Spielberg itp. No a potem to już z górki. Trzecia żona Blake'a po rozwodzie wiąże się z jego instruktorem tenisa, który okazuje się homoseksualistą (homoseksualista MUSI występować OBOWIĄZKOWO, teraz homoseksualizm jest tematem MODNYM i koniecznie powinien być ten bohater pokazywany jako pozytywny, najlepiej SZYKANOWANY przez zaściankowe i zacofane środowisko), tym czasem druga żona zabiera mu dziecko, ale ulega wypadkowi (np. wpada do sadzawki z piraniami rzecz jasna w niewyjaśnionych okolicznościach) i opiekuje się nią mąż pierwszej żony Blake'a z którym ma syna, który błądzi w lesie, znajduje go cioteczny brat Dr Josepha,  żonaty z najstarszą córką Jane - Leonidasa, Greka z pochodzenia, który stracił majątek w wyniku bankructwa i po nieudanej próbie samobójczej odkrył swoje powołanie w grze na skrzypcach, czego uczyła go stryjeczna wujenka byłego męża Tracy Stevena...itd, itd...Prawda jakie to proste? Aha, zapomniałam..Jeszcze obowiązkowo motyw choroby - modny jest nowotwór albo po prostu paraliż, oczywiście potem następuje cudowne uzdrowienie gdzieś w odcinku 12.478... Tak, telenowele to moje powołanie!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wiemy, wiemy...:)))
(Q)(Q)

Bożena pisze...

buuuuuuuuuuuuuuuuuhahahaha.........aleś namieszała w tyK konekcjach rodzinnych , że już tam na niczym się wyznać nie można ! Daj Ty se spokój z tEmY telenowelamY i za bloga się bieR ostro :)